Harmonogram czasu pracy powinien wskazywać rozkład godzin pracy w każdej dobie pracowniczej. Powinna wynikać z niego zarówno liczba godzin pracy, jak i ich rozkład (np. 6:00-14:00, 14:00-22:00). Należy wskazać, że liczba godzin pracy powinna być kontrolowana w skali dób pracowniczych, a nie dób kalendarzowych.
Wciąż trwająca wojna za wschodnią granicą, rekordowa inflacja i przewidywany, nadchodzący kryzys nie pozostają bez znaczenia dla wielu firm, które szacują poziom zamówień dostępność personelu oraz inne niezbędne wskaźniki do zapewnienia ciągłości pracy.
Wszystkie te czynniki przekładają się na jakość sporządzonych planów pracy, które często niestety nie mają wiele wspólnego z realnym planowaniem. Wiele zrealizowanych audytów czasu pracy wskazuje dość jasno, że zdecydowana większość firm korzysta z nieoptymalnych schematów czasu pracy.
W ramach uprawnień każdego pracodawcy leży zbiorcze zaplanowanie czasu pracy pracowników. Najczęściej więc regulamin pracy lub układ zbiorowy pracy wskazuje w jakim systemie czasu pracy i w jakim okresie rozliczeniowym pracują pracownicy. Regulacje te dotyczą zazwyczaj całych grup pracowników, w zależności od zajmowanego stanowiska pracy. Kodeks pracy dopuszcza jednak aby czas pracy niektórych pracowników został zaplanowany indywidualnie. Ważne możliwości w tym zakresie oferuje także tzw. ustawa antykryzysowa.
Istnieją takie formy wykonywania pracy, które z góry narzucają pracownikom dużą swobodę co do godzin i miejsca jej świadczenia. Kiedy uzasadniony będzie zadaniowy czas pracy, a kiedy pracodawca nie może stosować tej formy sprawowania kontroli nad pracownikiem? Jakie są wady i zalety takiego systemu?